poniedziałek, 3 lutego 2025

[21]BOOKS: Noc Kłamstw - Izabela Janiszewska

Tytuł - Noc Kłamstw
Oryginał -
Seria - 
Autor - Izabela Janiszewska
Wydawnictwo - Czwarta Strona
Tłumaczenie - 
Gatunek - kryminał/thiller
Ilość Stron - 382
Data Wydania - 19 czerwiec 2024
Moja Ocena - 9/10






Każda rodzina ma swoje sekrety, ale ta skrywa ich więcej niż inne.
Anna i Mikołaj wiodą cudowne życie. Ona pisze książki, on prowadzi kawiarnię. Mają piękny dom i  cudowne dzieci. Niemal każdy chciałby się z nimi zamienić. Aż do dnia, w którym stają się podejrzani o morderstwo. 
Gdy w październikową noc ginie opiekunka ich synów, na idealnej fasadzie rodziny Tochmanów pojawiają się rysy, a tajemnice skrywane przez lata zaczynają wyłaniać się z cienia. 
Chcąc odróżnić prawdę od fałszu, prowadzący sprawę komisarz Leon Mruk, musi uważnie wsłuchać się nie w to, co Tochmanowie mówią, lecz w to, co pomijają milczeniem.
Bo czasem najstraszniejsze sekrety tkwią w tym, co niewypowiedziane.
A najgłębsza prawda o ludziach kryje się w ich kłamstwach...

      Czytałem już wcześniej jakieś powieści pióra Janiszewskiej, ale muszę przyznać, że dopiero "Noc Kłamstw" przyparła mnie do muru. To jest mega brawurowa lektura, która wciąga czytelnika od pierwszej strony i nie pozwala odejść. Myślę, że przedstawiony "idealny" warszawski świat jest czymś znanym, ale i tak wciąż pociągającym.
    Początkowo przyznaję się, że mnogość wątków zaczyna mnie przerażać w sensie, że książka się skończy, a my nie dostaniemy odpowiedzi na wszystkie. I chyba trochę miałem rację, bo choć główne wątki zostały opowiedziane, tak mam wrażenie, że historia naszych dwóch policjantów prowadzących zmianę kończy się wraz z ostatnia stroną, ale nie wszystko jest dopowiedziane.
    Niemniej jednak zacznijmy od początku, Tochmanowie z boku mogą uchodzić za super rodzinę, udana kariera, piękne mieszkanie w dobrej dzielnicy Warszawy, to wszystko ma zwiastować sukces. I trochę tak jest, do momentu gdy zostaje znalezione ciało Niny Frycz, opiekunki i jednocześnie pracownicy kawiarni Mikołaja. Wtedy cała magia znika, zaczynają się kłamstwa i sekrety, a ilość problemów spotykających naszych bohaterów zaczyna się piętrzyć. Właśnie też wtedy miałem wrażenie, że autorka nie wyrobi się z ilością rozpisanych wątków. Choć samą książkę czytało mi się mega przyjemnie, aż żal było odkładać powieść na półkę wieczorem. Janiszewska bardzo zgrabnie przyciąga swoje czytelnika, czasami stosując pewnie cliffhangery, żeby przeczytać "jeszcze jeden rozdział". Cudownie też było rozwiązywać śledztwo wraz z policjantami, Mruk próbujący dopaść zabójcę, niemalże oskarżając każdego po kolei, ale głównie państwo Tochmanów. Pojawiający się również wątek z dzieciństwa Mikołaja oraz powracający po latach jego dawny kolega. To wszystko miało się złożyć na bardzo dynamiczny finał tej historii. Noc Kłamstw ciekawi nas przez swoje wszystkie strony, ale ostatnie momenty gdy poznajemy zabójcę, a Mikołaj Tochman wyjawia swoje sekrety. To efektywnie kończy naszą przygodę z idealnym życiem Anny i jej męża. Nie wiem czemu, ale w pewnym momencie lektury pojawiła się u mnie myśl, że kurczę - chciałbym to zobaczyć na ekranie jako serial, albo film. Akurat nasze produkcje kryminalno-sensacyjne nie mają się czego wstydzić, więc why not...

" Oszukiwać się jest zawsze łatwiej niż mierzyć z prawdą, pomyślał. Może właśnie dlatego ludzie osiągnęli mistrzostwo w okłamywaniu samych siebie..." 
     Noc Kłamstw to kolejna udana powieść Izabelii Janiszewskiej, już czytając "Ludzie z Mgły" czy "W Szponach" bardzo mi się spodobało jej pióro, tak jak historie tworzone przez Alicję Sinicką. Książka interesuje nas od pierwszej strony, a fabuła pisana w dobrym tempie nie pozwala nam wrócić do codziennego świata. Tylko właśnie ta mnogość wątków, które według mnie nie zostały skończone w stu procentach. Niemniej jednak uważam, że nasz polski rynek pisarzy powiększa się w szybkim tempie, ale również z ciekawymi pozycjami. A czy Wy, chcecie się dowiedzieć dlaczego zginęła Nina Frycz?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz