środa, 20 sierpnia 2025

[34] FILM: Piep*zyć Mickiewicza 2 - 2025

Tytuł - Piep*zyć Mickiewicza 2
Oryginał - Piep*zyć Mickiewicza 2
Reżyser - Sara Bustamante-Drozdek
Obsada - Dawid Ogrodnik, Weronika Książkiewicz, Hugo Tarres, Wiktoria Koprowska, Karol Rot, Ada Grodzka, Krystian Embradora, Artur Gwizdak, Igor Pawłowski
Premiera:
* Polska - 24 styczeń 2025
* światowa - 24 styczeń 2025
Gatunek - obyczajowy/młodzieżowe
Czas Trwania - 1h 42min
Moja Ocena - 7.5/10







Ekipa z IIIB i ich nietypowy wychowawca powracają! Do paczki dołącza Korek, geniusz matematyczny, którego koledzy uczą podrywu... z marnym skutkiem. Tymczasem Dante marzy o pierwszej nocy z Nel, ale czy są na to gotowi? 


    Seria "Piep*rzyć Mickiewicza" od początku budziła wiele kontrowersji, ale ja bardzo się cieszę, że tego typu filmy powstają. To nie tylko dobra okazja by zaprezentować światu nowe nazwiska z polskiej kinematografii, ale również po to by poruszyć część społecznych tematów, które mam wrażenie, że często są zamiatane pod dywan. Może to nie jest kino górnych lotów, ale według mnie warto poświęcić półtorej godziny na seans, choćby z sentymentu dawnych lat szkoły średniej.
     Dante z paczką po raz kolejny zapraszają nas do swojego świata, poznajemy również ich nowego kolegę - Korka, który na pierwszy rzut nie pasuje do ekipy, ale szybko się przekonujemy, że tam pasuje jak ulał! Świetnie jest pokazany polski system szkolnictwa, gdzie uczniowie pokroju Korka są często spychani na margines, a szkoła umywa ręce od pomocy rodzicom - tutaj nie pasuje, więc radźcie sobie sami. Poznajemy też nowe uczucia jak zazdrość, empatię, wzajemnie zaufanie oraz wielką miłość. To wszystko oczywiście z przymrużeniem oka, ale wciąż z odrobiną humoru, dobrych kawałków w tle oraz pędzącej jak zawsze w szybkim tempie Warszawy. To co robią ci młodzi aktorzy - zasługuję na pochwałę, czy to świetna rola Karola Rota, Hugo Tarresa czy Igora Pawłowskiego. Myślę, że fajnie czuć powiew świeżości i nadzieję na dalsze zmiany w polskiej kinematografii. Nie sposób nie wspomnieć o Ogrodniku, który również po raz kolejny gra świetnie i jest naszym bohaterem narodowym. Mimo iż wiem, że to fikcja, to trochę szkoda, że moja szkoła średnia tak nie wyglądała. Piep*zyć Mickewicza 2 to kolejne przygody naszej paczki, poznanej w pierwszej części. Myślę, że można było trochę dopracować scenariusz, wydłużyć pewne wątki by nadać pewniej paraboli tej produkcji, ale film ogląda się wyśmienicie - wątki są poskładane tak fajnie, że widz nie czuje znudzenia, a jak w moim przypadku - jest zdziwiony, że seans zbliża się ku końcowi. Jednakże IIIB nie poddaje się tak łatwo i doświadcza nas swoją komedią oraz umiejętnością bycia dorosłemu wtedy, kiedy trzeba. Na pewno to po części zasługa ich wychowawcy. Klasa spisana na straty odżywa i okazuje się, że nie są tacy nieokrzesani za jakich ma ich cała szkoła. To również świetny przykład, że nigdy nie warto kogoś spisywać na straty za wszelką cenę. Na dobrym podłożu kwiaty dadzą piękne owoce...

    Piep*zyć Mickiewicza 2 jest ponownym zanurzeniem się w ekipę Dantego i jego licealnej paczki. Dobrze pokazane wątki społeczne oraz emocjonalne. Myślę, że to również zasługa naszych młodych aktorów - widać, że świetnie się czują w swoim towarzystwie co pomaga im stworzyć realne emocje na ekranie. Chcę ich oglądać więcej! A wy? Chodzilibyście do IIIB? Czekacie na 3 część przygód tych urwisów?

wtorek, 15 lipca 2025

[33] MUSIC: Human - Three Days Grace

 


Wykonawca - Three Days Grace

Nazwa - Human 

Tracklista - 12 utworów

Data Wydania - 31 marca 2015

Moja Ocena - 8/10


Human  to piąty studyjny krążek zespołu Three Days Grace. Jest to pierwszy longplay nagrany bez głównego wokalisty - Adama Gontiera. Wokal natomiast przejmuje Matt Walsh i jak twierdzą chłopaki - jest to powrót do korzeni. Album cechuje się mieszanką cięższego rocka, elektroniki oraz grunge. Three Days Grace to kanadyjski zespół rokcowy istniejący już od 1997 roku. Debiutowali albumem "Three Days Grace" w 2003 roku, skąd pochodzi jeden z ich najbardziej rozpoznawalnych kawałków - I Hate Everything Aboout You. 25 listopada 2025 grupa da koncert w Łodzi.

TRACKLISTA:
1. Human Race 2. Painkiller 3. Fallen Angel 4. Landmine 5. Tell Me Why 6. I Am Machine 7. So What 8. Car Crash 9. Nothing's Fair In Love And War 10. One Too Many 11. The End Is Not The Answer    12. The Real You

    Three Days Grace poznałem bodajże właśnie koło 2014-2015 roku i od początku to uczucie było wielkie. Dziś z perspektywy czasu, patrząc wstecz, mam z tego wielką frajdę. Zespół poznawałem w czasach mojego technikum - jednocześnie był to super okres w moim życiu, a czasami nie chciałbym o nim w ogóle wspominać. Ogromnie natomiast cieszę się na listopadowy koncert w Łodzi - też się ktoś wybiera na TDG!?
    Longplay rozpoczyna żywiołowy Human Race, który jednocześnie jest moim jednym z ulubionych kawałków, i choć bardzo elektroniczny to uważam, że robi świetnie otwarcie. Painkiller to główny singiel z płyty, który zachwyca, oczarowuje i jednocześnie zaprasza po więcej. Mimo iż ubóstwiam TDG z Gontierem na czele, to właśnie tym albumem Matt Walsh pokazuje, że jest godnym następca. Niecierpliwie czekam na ich najnowsze dzieło, gdzie dostaniemy dwa główne wokale - osobiście uważam, że jest na co czekać. Fallen Angel uznaje za idealną spuściznę całej kariery zespoły - ten mocny rock i zawzięcie, to jest to za co kochamy ten band. Landmine z dobrym pazurem daje nam to, co w tym zespole i rocku najlepsze. Kocham TDG zarówno z Gontierem jak i Walshem na wokalu. Tell Me Why jest kolejną dobrą pozycją, choć momentami jak dla mnie zbyt krzykliwą, ale już mocno elektroniczne I Am Machine jest dla mnie największa perełką na tym albumie. Bardzo chwytliwy refren, który zostaje z nami na dłużej, a to bardzo dobrze. Panowie stawiają na szybkie kawałki z chwytliwymi motywami, co dla mnie na duży plus. Potem nucimy taki kawałek non stop. So What jak również Car Crash są trochę innymi kawałkami, gdzie pewne partie powtarzane są w pętli i tutaj mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony podoba mi się ten zabieg, a z drugiej mam trochę "meh", choć jednocześnie spokojność takiego "Car Crash" w porównaniu do reszty utwór jest czymś nowym. Nothing Far In Love And War jest dla mnie trzecią the best piosenką z płyty. Walsh nęci nas tutaj swoim wokalem oraz melodią i całe szczęście nie wypuszcza, bo kolejne One Too Many znów podbija stawkę i wciąga mocniej w świat kreowany przez grupę. Osobiście uznałbym, że to piosenka z dobrym zadatkiem na kolejny singiel promujący to wydawnictwo. Stawkę kończy The End is Not the Answer również nieco "spokojniejsze" na tym albumie, choć znowu mam wrażenie, że trochę wykrzyczane. The Real You jako finałowa ballada według mnie ma wszystko, i choć fani narzekają, że jest zbyt electro, to dla mnie ma sens. Cały ten krążek jest mocno electo-rockowy i do mnie to trafia. Jest to na swój sposób subtelne zamknięcie "Human" przez zespół.

    "Human" nie jest złym albumem, są pewne kawałki, które nie przypadną do gustu wiernym fanom zespołu, ale myślę, że nowi to kupią i pokochają. Zmiana wokalisty zawsze niesie pewne ryzyko, ale według mnie TDG radzi sobie z tym nieźle, o czym mogą świadczyć wysokie oceny w recenzjach jak również sprzedaż samych singli czy całościowo longplayu. Może jestem trochę malkontentem w swoich opiniach, ale nowy rozdział tego rockowego bandu do mnie trafia, wciąż ich kocham niecierpliwie czekam na koncert w Łodzi. Rock never dies!