Nazwa Albumu - Million
Data Wydania - 16.04.2013
Cena - 42.99 zł
Tracklista - 11 utworów
Premiera drugiego albumu HONEY miała odbyć się już w 2012 roku, lecz ostatecznie płytę zobaczyliśmy na sklepowych półkach w kwietniu 2013. Album wydany nakładem Universal Music Polska osiągnął wielki sukces, i stał się jedną z lepszych pozycji polskich albumów 2013 roku.
"Największą inspiracją do powstania tej płyty była Wielka Improwizacja z 3 cz. Dziadów A. Mickiewicza. Wtedy właśnie z ust Konrada padły słowa "nazywam się milijon, bo za milijony kocham i cierpię katusze". Podczas pisania piosenek na MILLION, czułam się skłócona z całym światem, ze wszystkim co mnie otacza, a przede wszystkim toczyłam wewnętrzną walkę z samą sobą." - tak o płycie mówi Honorata...
Poza cudowną okładką, która mnie osobiście zachwyciła, bo jest wspaniała, i wg. mnie idealnie wyglądała by w jakimś zagranicznym prestiżowym sklepie muzycznym. Oprócz dobrej okładki w środku znajdziemy również doskonałe piosenki...
TRACKLISTA :
1. Lalalove
2. Insomnia
3. Nie Powiem Jak
4. Uratuj Mnie
5. Drama
6. Street Drug
7. Listen To Your Heart
8. Po Nocy Przyjdzie Dzień
9. Wołam Cię
10. Spadam
11. The Real Me
Płytę otwiera LALALOVE. Tytuł wskazuje na angielską piosenkę, lecz jest po polsku. Wg. mnie jest dobrym utworem, lecz czegoś mi w nim zabrakło. Teledysk bije miliony odsłon na YT, a piosenkę określił bym na dobrą...
Czas na INSOMNIA - kiedy pierwszy raz usłyszałem ten kawałek, byłem mega pozytywnie zaskoczony. Bardzo fajna piosenka, choć czasem za dużo bitów w nią wrzucono. Wideo też jest fajne, choć spodziewałem się czegoś innego.
NIE POWIEM JAK hit zeszłorocznych wakacji. Honey wylansowała świetny kawałek, który świetnie sobie radzi w radiu jak i sieci. Utwór jest dobry, i fajnie, że Honey śpiewa go po polsku, bo angielskiej wersji po prostu nie trawię.
URATUJ MNIE wybrane przez fanów na trzeci singiel promujący płytę. Wielkim plusem, że jest to polska piosenka, i jest naprawdę dobra, Jedna z lepszych jakie możemy usłyszeć na krążku.
DRAMA to najlepsza piosenka piosenka z płyty. Słychać pracę artystki i serce, które napewno włożyła w stworzenie tego kawałka.
STREET DRUG to nowoczesne brzmienie, które mnie uzależniło :D. Świetny bit w tej piosence sprawia, że chce się do niej powrócić i cały utwór jest OK.
LISTEN TO YOUR HEART ballada, która mnie osobiście męczy i nie jest takim hitem jak poprzednik czy Lalalove.
PO NOCY PRZYJDZIE DZIEŃ piosenka, która zaskoczyła mnie. Nie tylko dobry tekst, ale i melodia sprawia, że warto zatrzymać się przy nim i wrócić. Początki kariery HONEY - już wtedy tworzyła hity.
WOŁAM CIĘ słychać ból, emocje i prawdę. Wiele osób zarzuca jej sztuczność, ale utwór jest naprawdę dobry. Warto posłuchać go...
SPADAM to cudowny utwór, który słuchałem z zapartym tchem. Najbardziej zaskoczył mnie recytowany refren, ale to nie przeszkadza w odbiorze piosenki...
THE REAL ME bardzo fajna kompozycja. Plus za udział Ewy Pac i rap :D Widać, że Honey jest świadoma swojej pracy...
MILLION to jeden z lepszych albumów jakie miałem możliwość usłyszeć. Widać, że artystka wydoroślała, i nie tylko na okładce. Po tym krążku Honey porwała mnie. Niecierpliwie czekam na przesłuchanie reedycji płyty, ale narazie mam dużo pracy. Piosenkarka pokazała swoje umiejętności, i warto dać jej jeszcze jedną szansę, zaskoczy nas czymś jeszcze :)
MOJA OCENA 9/10
Świetny album Honey :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://muzycznomaniaa.blogspot.com/ jest nowe notowanie. Wejdź i zobacz kto zadebiutował na szczycie.
Pomimo iż nie słucham tego typu muzyki, ponieważ bardzo lubię metal, rap i muzyk filmową, to bardzo dobrze znam większość piosenek honey. Nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że nie umie śpiewać. Według mnie tak piszą osoby, które jej po prostu zazdroszczą talentu. Dziewczyna ma naprawdę świetne piosenki. Niektóre bardzo fajne na imprezkę, a niektóre na wyciszenie własnej osoby :) Pozdrawiam Justyna
OdpowiedzUsuńPS : Jak zwykle świetna recenzja i opis płyty :)
jakoś nie przypadła mi do gustu ta płyta
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dawno nie słuchałam, ale płyta zrobiła na mnie dużo lepsze wrażenie niż wtórny i mało pomysłowy debiut.
OdpowiedzUsuńNowa recenzja na http://The-Rockferry.blog.onet.pl