środa, 4 czerwca 2025

[30] MUSIC: Mayhem - Lady Gaga


Wykonawca - Lady Gaga
Nazwa - Mayhem
Tracklista - 14 utworów
Data Wydania - 7 marzec 2025
Moja Ocena - 10/10

14-krotna laureatka Grammy, Lady Gaga, ogłosiła szczegóły swojego wyczekiwanego siódmego albumu studyjnego. Krążek nosi nazwę "Mayhem" - to powrót do korzeni Gagi do popowych korzeni. Połączenie eklektycznej energii z odważną, nieustraszoną wizją artystyczną, dzięki której gwiazda podbiła serca słuchaczy na całym świecie. Motyw przewodni "Mayhem" to chaos i przemiana, jak również podkreślenie siły muzyki. Muzyki, która potrafi jednoczyć, prowokować oraz uzdrowić.  

TRACKLISTA -
1. Disease 2. Abracadabra 3. Garden of Eden 4. Perfect Celebrity 5. Vanish Into You 6. Killah (ft. Gesaffelstein) 7. Zombieboy 8. LoveDrug 9. How Bad Do You Wante Me 10. Don't Call Tonight 11. Shadow Of a Man 12. The Beast 13. Blade Of Grass 14. Die With a Smile (ft. Bruno Mars)

    Lady Gaga is BACK! Na ten powrót czekali chyba wszyscy - nawet jeśli nie są fanami twórczości włoskiej ikony muzyki pop. Po dość dobrze przyjętej płycie "Chromatica" nadszedł czas na nową erę, erę "Mayhem", gdzie Gaga wraca do swoich korzeni muzycznych i po prostu serwuje nam świetny kawałek mroczniejszego popu. Jest to jednocześnie - love letter for LGBTQ community - Lady Gaga daje nam to, ze co świat ją pokochał, a szaleństwo podczas MAYHEM BALL trwa! 
    Longplay rozpoczynają znane już wszystkim single - Disease oraz Abracadabra. Pierwszy singiel początkowo nie przekonał mnie zbytnio do siebie, ale już przy "Abracadabra" wiedziałem, że moja ukochana artystka wróciła w pełni. Ten kawałek ma wszystko, to jest hit na miarę jej wcześniejszych bestsellerów jak Bad Romance, Poker Face czy Born This Way. "Garden Of Eden" jest kolejnym majstersztykiem z refrenem, który wciąga Cię całego i nie odpuszcza. Połowa mojego Instagrama to rolki z tą nutą. Bardzo przypomina mi styl albumu "The Fame". Kolejnym kawałkiem jest "Perfect Celebrity", gdzie Gaga daje upust swoim emocjom, jej karierze, sukcesach i porażkach. "Vanish Into You" to zdecydowanie mój ulubiony utwór z całej płyty, która nie ma co ukrywać zawiera hit za hitem. Widzę to puszczane na jakiś imprezach walentynkowych czy innych miłostkach. Nikt nie robi tych rzeczy jak Gaga. W połowie albumu trafiamy na "Killah", który chyba jest moim najmniej ulubionym kawałkiem za płycie - chyba dlatego, że dzieje się w nim tyle, że aż za dużo. "Zombieboy" to wielki ukłon w stronę dawnych lat, lat osiemdziesiątych dokładnie, ale również w takiej pop-disco atmosferze utrzymany jest "Lovedrug" ale to w żaden sposób nie wpływa na odbiór. Wbrew wszystkiemu, są to dość mocne kawałki. "How Bad Do You Want Me" kojarzy mi się z takim niewinnym latem jako nastolatek. Totalnie lekki, bez szaleństw, w dużej mierze na spokojnie. Końcówka albumu jest już trochę inną stroną, mniej mroczną niż początek. "Don't Call Tonight" czy "Shadow Of a Man" skupiają się poza jak zawsze nieziemskim wokalem Gagi na stronie lirycznej. Tutaj odczuwam takie nawiązanie do "Joanne" czy innych typowych radiówek od innych artystów, ale wciąż to kupuję. "The Beast" oraz "Blade Of Grass" to idealne zakończenie jego nieprzewidywalnego krążka. Kochani, tak się właśnie zajebisty pop. "Die With a Smile" jest juz takim hitem, że nie czuję potrzeby się wypowiadać - utwór broni się sam. 
    MAYHEM jest albumem, w którym myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. To jak Gaga odkrywa się przed nami, swoim wokalem czy strefą liryczną. Zazdroszczę wszystkim, którzy będą mieli przyjemność usłyszeć to na żywo. 

    Lady Gaga po raz kolejny udowadnia czemu jest królową sceny, nikt nie robi muzyki jak ona. To widać i czuć. Dla mnie ten album jest idealny - posiada wszystko, od tanecznych bangerów po delikatniejsze ballady. Lady Gaga jest niezawodna, a wszystkim, którzy już bawią się bądź będą się bawić na MAYHEM BALL cholernie zazdroszczę! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz